Biuro w domu. Kilka zasad Home Office

Ostatnie dwa lata były dla wielu z nas przyspieszonym kursem pracy z domu. Część z nas nie wyobraża już sobie powrotu do pracy stacjonarnej. Z tego też powodu rośnie zainteresowanie dodatkowym pokojem, który służyłby jako gabinet. Jak najlepiej przygotować się do pracy z domu?

Najważniejsza jest przestrzeń

O organizacji miejsca pracy napisano już wiele książek. Wszystkie je można streścić właściwie do jednego zdania: miej pod ręką wszystko czego potrzebujesz i niech nic cię nie rozprasza. Jeśli stosunkowo od niedawna pracujesz z domu, to pewnie jesteś na etapie w którym wydaje Ci się, że możesz pracować zarówno z kuchni, kanapy, a nawet wanny. Musicie być jednak świadomi tego, że to jedynie pewien etap, który szybko minie. Prędzej czy później będziesz potrzebować jednego, tego samego miejsca z którego będziesz mógł spokojnie i w skupieniu pracować.

Regularne godziny pracy

Jeśli mieliście okazję pracować zdalnie, to pewnie trudno było oprzeć się pokusie pospania jeszcze 15 minut dłużej. Zazwyczaj to tylko życzenie. Kwadrans zamienia się w godzinę. Szybkie śniadanie, nie jest wcale takie szybkie. Do tego jeden lub dwa telefony, a na zegarze widnieje południe. Podstawą pracy zdalnej są regularne i powtarzalne godziny pracy.

Wpadnij w schemat. Pokochaj rutynę.

Nawet jeśli nie planujecie danego dnia wychodzić z domu, zachowujcie się dokładnie tak, jak gdybyście szli do pracy. Budzik, szybki prysznic, śniadanie i można siadać do pracy. Tylko bez wymówek! Nie ma nic gorszego niż rozpraszanie się obowiązkami domowymi. Warto wypracować schemat, od którego nie ma wyjątków. Dzięki konsekwencji nasza praca jest efektywniejsza. Pracuj mądrze!

Zadbaj o przerwy

Nie samą pracą żyje człowiek. Zadbaj o odpowiednie, nawet krótkie, przerwy w pracy. To wtedy możesz odpisać na smsa, zrobić sobie herbatę. Najgorsze co możecie zrobić, to spędzić przy biurku cały dzień. Taka praca nigdy nie jest efektywna, nie mówiąc już o złym wpływie na zdrowie. Jeśli trudno Ci samemu wyznaczyć sobie granicę, nastaw budzik.

Fajrant!

Przerwy to jedno, a drugie to umiejętność zamknięcia komputera i zakończenia pracy. Wiele osób nie potrafi powiedzieć sobie “dość” i pracuje dosłownie od rana do nocy. To zdecydowanie zły nawyk, który jest prostą drogą do szybkiego wypalenia. Praca po godzinach, którą wykonuje się tylko po to aby mieć mniej obowiązków następnego dnia, to złudny miraż.